Najnowsze wpisy


Inspiratum
Autor: marcinbierkowski | Kategorie: muzyka 
28 kwietnia 2019, 18:20

Gdy ucichł harmider, gdy wybrzmiały wszystkie perkusje i gitary gdy długowłosi muzycy zaczęlli sie zbierać, poszedłem do kościoła, zobaczyłem, że są goście z Kijowa. I wtedy usłyszałem ciszę...

https://www.youtube.com/watch?v=NzWSxuG8ZiU

 

 

 

Klucznik
Autor: marcinbierkowski | Kategorie: wspomnienie 
Tagi: przyjaźnie   dom  
26 kwietnia 2019, 21:21

Tuż po szkole średniej spotkałem ja w pociągu. Zagadałem bo widywałem ja w liceum, na przerwach, nie wiedząc kim jest. Zrobiła się z tego przyjaźń, która jednak nie przetrwała próby czasu. Niemniej te lata miło wspominam. IIe to było godzin rozmów! O wszystkim, o psychologii, filozofi, muzyce, miłości i wogóle relacjach. Czasami spędzałem w jej pokoiku na poddaszu 4 godziny na raz.

Pewnego dnia poprosiła mnie, abym wyobraził sobie dom. Poprosiła też abym opisał ten dom. Zapytała czy ten dom ma drzwi otwarte czy zamknięte. Były zamknięte. Zapytała, czy na klucz. Tak, na klucz. A gdzie jest ten klucz ? Odpowiedziałem "Ja go mam"

Pokiała głową i powiedziała: Czyli to Ty decydujesz kogo do siebie dopuszczasz. 

I coś w tym jest. Oczywiście mam sporo znajomych. Ale tak naprawdę dopuszczam do siebie garstke ludzi, jest to mimo wszystko dosyć surowa weryfikacja. 

Czyli to ja jestem klucznikiem...

 

 

 

 

 

jak zostać poetą
Autor: marcinbierkowski | Kategorie: niehaiku 
Tagi: zapomnienie   ona niehaiku  
25 kwietnia 2019, 22:59

piękno Twoje

tysiące iskierek słońca

zapomniałem, że jestem

"Ukształtowany. Duchowość ma swój...
Autor: marcinbierkowski | Kategorie: książki 
Tagi: duchowość   RTCK  
24 kwietnia 2019, 07:03

Wczoraj zacząłem czytać wydaną przez RTCK w 2019 roku książkę księdza Wojciecha Kowalskiego pt "Ukształtowany. Duchowość ma swój początek w konflikcie". Jestem na pierwszych stronach. Jest to objetościowo nieduża książka i zamierzam ją przeczytać w dzień lub dwa. I wtedy oczywiście napisze wiecej.

"A Kind of Blue"
Autor: marcinbierkowski | Kategorie: muzyka 
Tagi: jazz   mama   Davis  
22 kwietnia 2019, 11:16

"A Kind of Blue" Milesa Davisa Płyta, o której chcę coś opowiedzieć dzisiaj. Tak głównie ze swojego punktu widzenia. 

Lubie ten tytuł tak dla siebie tłumaczyć jako "Jest taki rodzaj smutku" chociaż oczywiście tytuł jest wieloznaczny i moje tłumaczenie nie jest dokładne.  Jest to dla mnie też jakaś charakterystyka muzyki ogólnie którą lubię. Dla mnie muzyka musi być albo smutna albo rytmiczna. Do tej ostatniej też kiedys wrócę w tym blogu. 

To był kwiecień 2013 roku. Mama zaczęła wymiotować. Nastepnego dnia okazało sie, że straciła mowę. Karetka. Szpital. Diagnoza: udar. Szybko nastapił prawie całkowity paraliż. Mama nie reagowała na nic albo miała zamknięte oczy, albo latrzyła w jeden punkt na suficie.

Po rozmowach z tatą, wbrew sugestii niektórych lekarzy aby oddać mame na ZOL, ustaliliśmy że mama po zakończeniu szpitala wraca do domu. I tak się stało. 

Gdy mama już leżała na łóżku w domu włączyłem te płytę. W tamtym czasie zwłaszcza utwór "Flamenco Sketches" leciał u mnie na okrągło. Spokój i smutek tej muzyki działał na mnie terapeutycznie. 

Nie chce tutaj prowadzić jakichs analiz muzycznych. Tylko osobiste wspomnienia. 

Bo wydaje mi sie, że ogólnie na tym polega muzyka. Na powiązaniu dźwięków z czyms osobistym. Z jakimś wspomnieniem, jakimiś emocjami tym co było, lub z jakimis osobistymi sprawami.

Dlatego nigdy nie powiem, że jakaś muzyka jest zła. że np Disco Polo jest złe. Bo nie wiem z jakimi sparawami, z jakimi miłościami, tragediami, radosciami dla kogoś jest związana dana muzyka. 

Jakież było moje zdumienie, gdy w 6 rocznice zachorowania mamy Polskie Radio przypomniało te płytę. Okazało sie też że jest to okragła 60 rocznica wydania płyty.

"Flamenco Sketches" z tej płyty. Dla mnie najważniejszy utwór Davisa.

https://www.youtube.com/watch?v=F3W_alUuFkA